Zanim zaczniesz, wyjmij masło z lodówki co najmniej 20 minut wcześniej, aby zmiękło.
W misce wymieszaj suche składniki, czyli przesianą mąkę, cukier, sodę oczyszczoną, przyprawę do piernika, kakao.
Następnie dodaj jajka, miękkie masło i miód.
Połącz i wyrób na zwarte ciasto. Upewnij się, że składniki są dokładnie połączone. Jeśli używasz robota kuchennego, użyj końcówki do zagniatania i wyrabiaj ciasto co najmniej przez 5 minut, aby uformować jednolite ciasto.
Zawiń gotowe ciasto w folię i pozostaw na noc w lodówce. Jeśli się spieszysz, pozwól ciastu odpocząć w lodówce przez co najmniej 4 godziny.
Piekarnik rozgrzej do 170°C.
Słodzone ciasto podziel na kawałki. Rozwałkuj je na grubość ok. 0,5 cm. Za pomocą ulubionych foremek do wykrawania wytnij poszczególne kształty i ułóż je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piecz przez 8 do 10 minut w temperaturze 170°C.
Natychmiast po wyjęciu z piekarnika posmaruj gorące pierniczki roztrzepanym żółtkiem, uzyskają ładny połysk. Pozwól pierniczkom ostygnąć na kratce. Po ostudzeniu zacznij je dekorować.
Z podanych składników przygotuj lukier.
Najpierw dokładnie przesiej cukier, aby w lukrze nie powstały grudki, które mogłyby zapchać szpycę lub tylkę cukierniczą.
Za pomocą szpatułki wymieszaj cukier, sok z cytryny i białko, do uzyskania gładkiej konsystencji. Zawsze mieszaj składniki ręcznie, mikser niepotrzebnie napowietrzyłby lukier, który przez to mógłby się pokruszyć.
Dodatkowo, aby lukier z białka jajka zachował swój kolor i konsystencję nie powinien mieć kontaktu z metalowymi przedmiotami. Powinien być na tyle gęsty, aby nie spływał ze szpatułki, a po jej wyjęciu z miski delikatnie się na niej zaginał.
Napełnij rękaw cukierniczy lukrem i udekoruj pierniczki według uznania.
Aby lukier nie stwardniał, zawsze przykrywaj miseczkę z niewykorzystaną porcją wilgotną ściereczką.
Lukier ma tendencję do gęstnienia, więc dozuj go małymi partiami. Możesz też napełnić kilka rękawów cukierniczych. W międzyczasie niewykorzystane porcję w rękawach przechowuj w lodówce.
Lukier wykorzystaj tego samego dnia, którego był przygotowany.
Foto: In kitchen with Zuz