Przy projektowaniu staram się inspirować ludźmi mieszkającymi w danym mieszkaniu. Bardzo ważne jest więc dla mnie, aby to oni mieli jasny obraz tego, co im się podoba i czego potrzebują. Tylko w ten sposób mogę wczuć się w ich potrzeby i zaprojektować wnętrze, które będzie wyjątkowe, funkcjonalne i piękne.
Petra Indruchová, projektantka
Widzieliśmy na Instagramie Bonami inne metamorfozy i stwierdziliśmy, że moglibyśmy zrobić coś podobnego u nas. Spędzimy w tym domu jeszcze dwa lata, więc dobrze byłoby dodać mu odrobiny koloru i światła. W związku z tym zaakceptowaliśmy lekko szalone, kolorowe projekty designerki, a kilka tygodni później wszystko było gotowe.
Pokáč, właściciel
Plan pokoju i rozmieszczenie mebli (20 m²)
Pomysł urządzenia pokoju o tak hybrydowej funkcji – tj. salonu, sypialni, pokoju dziecięcego, część dzienna, sypialnia, pokój dziecięcy i pokój do nagrywania to niekonwencjonalne zlecenie i chciałabym mieć więcej metrów kwadratowych na jego realizację (śmiech).
Małe przestrzenie są jednak wyzwaniem naszych czasów, więc starałam się znaleźć każdej funkcji własną dedykowaną przestrzeń, aby nie kolidowały ze sobą i można z nich było korzystać jednocześnie. Nie nazwałabym tego więc walką z małą przestrzenią, a raczej wyzwaniem, aby działała ona w najlepszy możliwy sposób.
Moodboard pełen odważnych schematów kolorystycznych
Prosta wizualizacja, która pomogła klientowi zorientować się w przyszłym wnętrzu
Pokój został zdefiniowany przez istniejącą podłogę, okna, drzwi i szafki. Ten minimalistyczny fundament sprawił, że zechciałam rozszerzyć ten konserwatywny schemat kolorystyczny na inne meble. Następnie do podjęcia innego podejścia w stosunku do ścian zainspirowały mnie reprodukcje, które właściciele wcześniej zakupili i chcieli włączyć do wnętrza. Feeria kolorów na plakatach aż prosiła się o odważniejsze podejście do kolorów ścian.
Wybór materiałów był bezpośrednim wynikiem konserwatywnego podejścia. Proste powierzchnie, czyste kolory i tekstury, a jednocześnie detale o ciekawszych kształtach. Ważna była dla mnie również praktyczność i łatwość utrzymania w czystości, ponieważ pokój będzie użytkowany zarówno przez dorosłych, jak i dzieci. Wybierałam też według kryteriów jakości, aby meble i większe akcesoria służyły jak najdłużej i cieszyły oko.
Właściciele pozostali bardzo otwarci na dyskusję przez cały czas i przesuwaliśmy wspólnie granice po obu stronach. Jednak najważniejsze było dostosowanie wnętrza do dzieci i ich potrzeb.
Minimalizacja ostrych krawędzi, łamliwości i zniszczalności materiałów. Dlatego też część mebli stanowi osobne elementy, które można przenieść w zależności od potrzeby.
W przypadku dodatków, biorąc pod uwagę kolorystykę i kształt mebli, szukałam ciekawszych kształtów i kolorów, które jednocześnie korespondowałyby z obrazem i plakatami.
Ważne było dla mnie, aby dekoracje i akcesoria spełniały również swoją funkcję, a nie były tylko łapaczami kurzu – co szczególnie docenią rodziny z dziećmi. W tym przypadku zastosowaliśmy także szeroką gamę akcesoriów dla dzieci, co z pewnością będzie mile widziane.
Zawsze ważne jest dla mnie poszanowanie stylu życia i użytkowania wnętrza przez jego mieszkańców. W tym przypadku największą zaletą jest łatwość zmiany układu elementów meblowych, które są mniejsze i mogą być umieszczone w wolnej przestrzeni.
Petra Indruchová, projektantka