Przytulne, z dużą ilością światła i wesołymi detalami – tak w skrócie można opisać mieszkanie Klary, naszej specjalistki ds. kontaktów z infulencerami, która mieszka w nim z mężem i pieskiem Haluszką.
Zajrzyj do jej domu, w którym widać powiew świeżości oraz odważne połączenia kolorów, i zainspiruj się wskazówkami, jak urządzić przytulne mieszkanie.
Nasza rodzina mieszka tu od 20 lat, ja i mój mąż już czwarty rok. I jak to opisać – my musieliśmy raczej „odurządzić”. (Śmiech) Zostało wiele rodzinnych pamiątek, takich jak stary perski dywan, kilka maszyn do szycia Singer, różne antyki i wystarczająco dużo książek, by zawstydzić Hermionę. Musieliśmy więc wymyślić, jakie zabytkowe elementy zachować, aby wnętrze wyglądało elegancko, a nie jak sklep z używanymi rzeczami. A wykończenie? Myślę, że to niekończący się proces, zwłaszcza gdy pracujesz w Bonami. (śmiech)
Proste kształty i lite drewno sprawiają, że całość jest przytulna.
Wraz z nadejściem lata przyszedł czas na bardziej żywe dodatki.
Opisałbym nasz dom jako mieszankę nowoczesnych mebli scandi i klasycznych elementów vintage, które pasują do funkcjonalistycznego mieszkania z lat 30. z wysokimi sufitami, które uwielbialiśmy, dopóki ceny energii nie wzrosły (śmiech)
Wiąże się ono z moim dzieciństwem. Kiedy moi rodzice i ja przeprowadziliśmy się tutaj w mieszkaniu były wykładziny. Ale pewnego dnia moja mama zdjęła je i wyszlifowała parkiet, który się pod nim ukrywał. Pamiętam, jaki byłem podekscytowana, kiedy wróciłam z wakacji i miałam zupełnie nowy pokój.
Wnętrze wypełnione jest jasnym drewnem i neutralnymi kolorami.
Książki! Niedawno odkryłam, że mam pierwsze wydanie Harry'ego Pottera, które, jak mi powiedziano, jest teraz rzadkością.
Mam sentyment do niektórych elementów i nie mogę się ich pozbyć, mimo że vintage nie zawsze oznacza jakość. I podczas gdy dla mnie estetyka jest głównym wymogiem, dla mojego męża przeważa funkcjonalność. Jest to więc ciągłe dążenie do połączenia obu tych podjeść.
Odrobinę humoru wprowadziły do salonu wesołe doniczki.
Sztruksowa sofa jest ulubionym miejscem odpoczynku.
Maszyna do szycia w stylu vintage to pamiątka po babci Klary.
Gramofon retro z głośnikiem tworzy stylowy kącik muzyczny.
Zanim zaczęłam pracować w Bonami, robiłam przemyślane zakupy. Ale teraz, jeśli jakiś element wpadnie mi w oko, na przykład podczas sesji zdjęciowej, muszę go mieć, a potem zastanawiam się, gdzie go umieścić.
Lubię używać stonowanych odcieni i neutralnych kolorów, takich jak beże i szarości. To dla mnie podstawa, którą wiosną łączę z pastelowymi dodatkami, a na Boże Narodzenie dodaję czerwień i kratę.
Część dzienna obejmuje również jadalnię.
Połączenie kolorów i materiałów w mieszkaniu Klary.
Uwielbiam przeglądać Pinterest i profile wnętrzarskie na Instagramie. Obecnie remontujemy naszą łazienkę i moją wielką inspiracją w tym zakresie jest programy o mądrym urządzaniu wnętrz i declutteringu.
Rodzina, bezpieczeństwo, przytulność i komfort. Z wyjątkiem sytuacji, gdy cierpną mi nogi, ponieważ nasz pies, Haluszka, jest wtulony we mnie, a ja nie mam serca zakłócać jej spokoju. (śmiech)
Na kanapie Bobochic. Jest bardzo wygodna i oczywiście znajduje się w dobrej strefie, większość ludzi świetnie na niej odpoczywa, a czasem nawet zasypia. Relaks się na niej z pyszną przekąską i Haluszką u boku nie ma sobie równych!
Pastelowy odcień różu nadał sypialni romantyczny charakter.
Pozbycie się kilku odziedziczonych antyków. Problem rozwiązał mój mąż, który na szczęście potrafi być bezkompromisowy i przedkłada funkcjonalność nad formę i sentymenty.
Dom jest dla mnie miejscem, które łączy mnie z rodziną. Dlatego w moim mieszkaniu mam zabytkowe przedmioty, takie jak maszyna do szycia mojej babci czy lustro. Jeśli chodzi o nowsze przedmioty, jest to głośnik Marshall lub komoda marki Teulat i regał pełen dobrych książek, które sprawiają, że czujemy się mądrzejsi.
Koce i dekoracyjne poduszki sprawiają, że sypialnia jest przytulna.
Rustykalny wazon, betonowa świeca i obrazy oparte o ścianę wyglądają naturalnie i swobodnie.
Komoda Teulat zachwyca oryginalnym designem i morskim odcieniem.
Duży stół i krzesła z litego dębu Gazzda, odkurzacz automatyczny i stylowe krzesło biurowe Herman Miller, bo znalezienie tego gustownego egzemplarza to prawdziwa gratka.
Zainwestowałabym w wygodną sofę i oszczędzała na rzeczach, które można wykonać samemu. Na przykład my zrobiliśmy stolik z palet.
Kącik do pracy wygląda bardzo przestronnie dzięki subtelnemu biurku i minimalistycznym akcesoriom.
Kosze do przechowywania i przestronna komoda pomagają utrzymać porządek w przedpokoju.
Miejsce do pracy znajduje się również w pokoju gościnnym.
Trzeba mieć bardzo dobry odkurzacz i weterynarza za rogiem. (śmiech)
Psiej miłości, wygodnej kanapy i zmywarki. (śmiech)
Zdecydowanie przerobiłbym wiele rzeczy. Mamy do wyremontowania łazienkę i kuchnię. Mam też nadzieję pozbyć się gipsowej ściany w przedpokoju, która przypomina mi ściany w szkole podstawowej.
W mieszkaniu jest też kilka przytulnych miejsc dla psa.
Dzięki aksamitnemu obiciu nawet zwykłe legowisko wygląda luksusowo.
Jeśli wprowadzasz się do domu z lat 30-tych, sprawdź okna. Jeśli wieje przez nie tylko w 80%, a nie w 100%, warto, takie mieszkania są piękne!
Składamy kanapę, która przez większość czasu jest rozłożona, odkrywamy, że mamy całkiem spory salon, i odkurzamy tony włosów Haluszki (śmiech). Mój mąż zazwyczaj zajmuje się słonymi potrawami, a ja piekę moje ulubione ciasto.