Prostota jest piękna, zwłaszcza w nowoczesnej formie. Budzik z wyświetlaczem LED jest bardzo sprytny - kiedy go delikatnie potrzęsiesz lub obrócisz, pokaże Ci czas, a kiedy pokój uciszy się, budzik automatycznie się wyłączy. Zbudzi się dopiero w chwili, kiedy nadejdzie czas następnego alarmu lub znowu klaśniesz albo postukasz go palcem. Jeśli nie ustawisz permanentnego pokazywania czasu, urządzenie będzie działać w opisanym, trochę zakamuflowanym trybie.

Budzik zasilisz 3 bateriami albo dzięki kablowi USB, który znajdziesz w opakowaniu. Sam alarm ma trzy możliwości ustawienia, włącznie z minutowym, ciągłym pikaniem. Wyciągnie więc z łóżka nawet największego śpiocha. Oprócz czasu pokaże Ci aktualną datę oraz temperaturę.