Miłość do pięknych dekoracji narodziła się w projektantce Catharinie bardzo niespodziewanie. Kupiła ona stary dom w stylu wiktoriańskim, który zapewne dla większości byłby po prostu ruiną. Ona zapałała jednak do niego ogromną miłością i odnalazła w nim wiele piękna. Artystka zasadziła kwiaty róż, pomalowała ściany na pastelowe kolory i zaczęła się bawić dekoracjami. Tak też powstało jej studio w którym zrodziły się subtelne pościele z bawełnianego perkalu, które są przyjemne nie tylko dla oka ale także w dotyku.